Aeroklub Częstochowski w hołdzie ppłk. Henrykowi Furmańczykowi - pilotowi, patriocie, bohaterowi

Posted by admin on stycznia 18, 2013

7 grudnia br. na lotnisku Rudniki nastąpi uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy upamiętniającej ppłk. pilota nawigatora Henryka Furmańczyka, bohatera II wojny światowej. Uroczystość przygotowują Częstochowski Klub Seniorów Lotnictwa oraz Aeroklub Częstochowski. To z Jego inicjatywy powstał Częstochowski Klub Seniorów Lotnictwa, któremu Henryk Furmańczyk przewodniczył 10 lat. 

H.Furmanczyk.png

Ppłk. Henryk Furmańczyk urodził się 23 grudnia 1916 r. w Abanie koło Krasnojarska, w rodzinie Antoniego i Aleksandry z d. Wilk. Jego ojciec był działaczem PPS zesłanym na Syberię a matka wnuczką generała Kleszy, powstańca polskiego z 1863 r. W 1922r. rodzina Furmańczyków powróciła z zesłania do Polski. Zamieszkała najpierw w Warszawie, a następnie w Częstochowie. Tutaj Henryk Furmańczyk skończył szkołę powszechną i podjął naukę w miejscowym Gimnazjum im. H. Sienkiewicza. Po tragicznej śmierci ojca w 1930 roku, w wieku niecałych 14 lat,musiał zatroszczyć się o matkę i brata Wacława. Nie przerwał nauki i dalej uczęszczał na zajęcia szkolne. Zaczął interesować się modelarstwem lotniczym i lotnictwem. Wkrótce stał się członkiem szkolnego Koła Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej i wraz ze szkolnymi kolegami zbudował szybowiec typu "Wrona bis" do szkolenia podstawowego. Skorzystał z niedarzącej się okazji i w ramach przysposobienia obronnego wziął udział w wakacyjnym kursie szybowcowym. W lecie 1933 roku ukończył Szkołę Szybowcową w Ustianowej k. Ustrzyk Dolnych uzyskując kategorię C.

W maju 1937 po zdanym egzaminie maturalnym zgłosił się na ochotnika do słynnej Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie i został przyjęty. Ze względu na coraz bardziej widoczne zagrożenie ojczyzny, odbył skrócony kurs obserwatora, a w lipcu 1939 roku, otrzymał stopień podchorążego ze starszeństwem. W chwili wybuchu drugiej wojny światowej już jako podporucznik lotnictwa, został wraz z personelem szkoły ewakuowany na Wschód. W końcu września 1939 został wraz z liczną grupą obserwatorów - świeżych absolwentów SPL, trafił do niemieckiej niewoli. Jeńców skierowano do więzienia w Przemyślu. Udało mu się zbiec z transportu kolejowego, a po nieudanej próbie przedostania się na Węgry, powrócił do Częstochowy. Tutaj w 1940 roku jako "Henryk" rozpoczął działalność w strukturach Związku Walki Zbrojnej, przekształconego później w Armię Krajową. Został zastępcą a następnie dowódcą grupy wywiadu i kontrwywiadu Okręgu Częstochowskiego AK. Henryk Furmańczyk zasłynął z wielu brawurowych akcji m.in. przejęciu kilku zrzutów z Anglii, odbiciu z częstochowskiego więzienia płk. Stanisława Mareckiego Butryma, inspektora na Częstochowę.

W kwietniu 1943 roku wpadł w ręce gestapo, kiedy wraz z oddziałem zakopywał broń pochodzącą ze zrzutów, ale udało mu się uciec. Za pomoc w ucieczce z więziennego szpitala rannemu w tej akcji koledze "Feliksowi" odznaczono go Krzyżem Walecznych. W końcu 1943 roku ze względów bezpieczeństwa, przerzucony został na teren podokręgu AK Piotrków Trybunalski, gdzie przed rozpoczęciem akcji "Burza" pełnił obowiązki dowódcy 3 kompanii 25 Pułku Piechoty AK Ziemi Piotrkowsko-Opoczyńskiej, którego partyzanci walczyli z Niemcami w lasach opoczyńskich m.in. pod Kowalowem, Szadkowicami, Białaczowem, Diablą Górą, Hutą, Stefanowem, Przysuchą. W grudniu 1944 roku otrzymał awans do stopnia porucznika. Gdy front znajdował się pod Opocznem, dowodząc oddziałem lotniczym przebił się przez jego linię i pomagał żołnierzom radzieckim w walce z wycofującymi się oddziałami hitlerowskimi.

Po wyzwoleniu wrócił do Częstochowy. Nadal działał w AK. W marcu uzyskał awans na kapitana potwierdzony MON w Londynie. Miesiąc później został aresztowany przez częstochowskie organy bezpieczeństwa i osadzony w więzieniu w Łodzi. Tamtejszy Wojskowy Sąd Okręgowy skazał go na karę śmierci. Przewieziono został do więzienia we Wronkach. W wyniku ułaskawienia, karę śmierci zamieniono mu na 10 lat więzienia. Na wolność wyszedł ostatecznie na mocy amnestii w 1949 roku. Jeszcze podczas pobytu w więzieniu (1948) awansowany został na majora. Powrócił do domu i podjął pracę jako technik w Przedsiębiorstwie Budowy Kopalń Rud Żelaza w Częstochowie. We wrześniu 1954 roku ożenił się i uzyskał awans na podpułkownika. W 1967 roku ukończył Politechnikę Częstochowską i pracował dalej przy budowie kopalń rud jako inżynier. W dwadzieścia lat później (1987) odszedł na zasłużoną emeryturę.

Zmarł 18 września 1992 i został pochowany na częstochowskim cmentarzu Kule. Za działalność partyzancką i wybitne zasługi dla Polski został odznaczony wieloma wysokimi odznaczeniami wojskowymi i cywilnymi m.in.: dwukrotnie Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Zwycięstwa i Wolności, Medalem Wojska Polskiego. Był zasłużonym działaczem Klubu Oficerów Rezerwy.

Źródło: http://www.aeroklub-czestochowa.org.pl



Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej